Do pokoju Hermiony zapukał Harry. Jak zwykle chciał z Nią porozmawiać. Jednak od pewnego czasu brązowooka unikała go jak ognia.
- Cholera , Draco co mam zrobić? - Byłam przerażona, jak Okularnik nas zobaczy to będzie kaplica.
- Ej Kocie spokojnie. Nie odzywaj się może sobie pójdzie - Harry dobijał się chyba 2 godziny aż w końcu odpuścił, poszedł.
- Musze z Nim w końcu porozmawiać...
- I co mu powiesz?
- A co byś chciał żebym powiedziała? - Tu zrobił swoją cwaną minkę i zaczął mnie całować, a że leżeliśmy w łóżku nie było to trudne.
Położył się na mnie jedną ręką się przytrzymując, drugą złapał mnie za biodro i trochę podniósł, by móc włożyć rękę dalej. Nie wiem jak długo się tak całowaliśmy.
W pewnym momencie postanowiłam przejąć inicjatywę - cholera dlaczego zawsze On musi górować.
Usiadłam na nim widziałam jak zrobił zdziwione oczy ale nie przeszkadzało mu to i nie przerwał mi.
Miałam na sobie tshirt i spodenki od piżamy.
On natomiast miał bokserki i podkoszulek.
Zdjęłam mu bluzkę na co jeszcze bardziej się zdziwił ale ja chciałam tym razem grać.
Zaczęłam całować jego klatę, szyje i usta on włożył mi ręce pod bluzkę i delikatnie masował moje plecy i brzuch. Widziałam, że jest podniecony, o to mi chodziło.
Oczywiście ja też byłam, ale zachowałam zdrowy rozsądek. Postanowiłam, że zdejmę bluzkę, posunę się o tej jeden krok. Mina Draco była bezcenna, kiedy siedziałam na nim zdjęłam bluzkę a on usiadł objął mnie i zaczął mnie całować po piersiach, dotykać moje ciało.
Tak pięknie pachniał,ogólnie był idealny. Szkoda tylko, że nie dla mnie.
Ahh było mi tak cudownie ale wiedziałam, że nie mogę się zagalopować. Jego oczy tryskały podnieceniem i szczęściem.
Delikatnie się poruszałam aby go jeszcze bardziej podniecić.
Przegryzłam płatek jego ucha, i wtedy coś w nim pękło widziałam, że pożąda mnie i chce więcej, ja jednak nie mogłam się na to zgodzić, chodź sama tego chciałam.
- Draco?
- Hm..? - Nie przestawał mnie całować widziałam, że chcę więcej ale musiałam to jakoś uspokoić inaczej później nie dałabym rady siebie i Jego opanować.
- Wiem, że Ci dobrze mi zresztą też. Ale nie możemy - Usiadłam, ubrałam bluzkę i patrzyłam na Niego przepraszającym wzrokiem.
- Słońce, przecież Cię nie zmuszę. Pamiętaj nic na siłę, i tak jesteś boska - Widać było, że jest zawiedziony a jednak przestał.
- Tak?
- Tak Kocie, idealna - tu zaczął mnie ZNOWU, całować. Dlaczego On musiał być taki boski...
-Draco, ja idę do łazienki - poszłam nalałam sobie mojego płynu o zapachu róży i delektowałam się kąpielą kiedy nagle do łazienki wpadł blondyn. No tak zapomniałam się zamknąć.
- Ekhm...
- No co.. i tak Cię już widziałem bez bluzki. Co za różnica -Wskoczył do mojej wanny, DO MOJEJ WANNY. Co On sobie myśli. że jak jest taki idealny to może sobie tak wchodzić? Kogo ja oszukuję? Jasne, że może...
- Jesteś nie obliczalny - złapałam się za głowę.
- Ale taki Ci się podobam czyż nie? - Nic mu nie odpowiedziałam. Tylko go pocałowałam.
Po trzydziestu minutach wspólnej kąpieli wyszliśmy a Draco mnie objął od tyłu i szepnął mi do ucha.
- Już wiem dlaczego zawsze tak pięknie pachniesz. Chciałbym czuć Cię codziennie - Tu pocałował moją szyje.
- Też bym tego chciała ale to nie może się udać.. - tu się ubrałam a On spojrzał się na mnie widać było w Jego oczach złość i smutek. Wiedziałam, że z tym co powiedziałam coś pękło.
- Dlaczego tak uważasz? Sama powiedziałaś, że czujesz to co ja.
- Czuję ale.. Ty Ślizgon ja Gryfonka. Ty Arystokrata ja szlama....
- Niunia, jaka szlama? Nikt z nas się już nie dzieli na tych gorszych i lepszych - No nie On to powiedział czy ja śnie?
- Ja to powiedziałem Skarbie.
- Ej! Nie czytaj mi w myślach !
- Oj ten jeden raz, przepraszam. Nauczyłaś mnie być dobrym Hermi.
- Jak ? Nic nie robię przecież.
- Samo to, że jesteś- objął mnie a ja schowałam twarz w jego torsie.
- To jak spróbujemy?
- Nie, nie teraz. Poczekajmy, ja dziś porozmawiam z Harrym i w ogóle uspokójmy emocje wieczorem spotkamy się na błoniach ok?
- No dobrze - Draco poszedł a ja się ogarnęłam i wyszłam na lekcje. Przed klasą spotkałam Harrego nie dałam mu dojść do słowa.
- Cześć, jeżeli chcesz porozmawiać to po lekcjach na błoniach - On tylko kiwnął głową, i weszliśmy na lekcje.
Nic takiego się nie działo prócz paru zalotnych spojrzeń w moją stronę ze strony Draco i paru chłopaków, i wściekłego wzroku Harrego.
Poszłam na błonia czekałam na niego kiedy już się zjawił zaczęłam. - Nie wiedziałam tylko, że pewien blondyn nam się przygląda
- Harry, nie wiem co sobie ubzdurałeś ale to na pewno nie jest miłość. Chyba, że braterska. Ja z Draco spotykamy się może nie jako para ale widujemy się i Tobie nic do tego. To jest moje życie. A ja mu wybaczyłam.
- NIE! Nie zgadzam się słyszysz!!! Ty masz kochać mnie! - Tu chciał mnie przytulić, lecz go odepchnęłam sprawiając, że ktoś z wierzy się uśmiechnął.
- Uspokój nerwy.. Jeżeli chcesz się ze mną przyjaźnić to się ogarnij inaczej do reszty mnie stracisz, a chyba tego nie chcesz?
- Nie... Ale nie możesz się z nim spotykać!
- Owszem mogę - Zostawiłam go i poszłam do zamku. Dziwne w ogóle się nie denerwowałam, a tak się bałam...
Poszłam do dormitorium, przebrałam się w czarne rurki, beżową bluzkę na ramiączkach i kremowy sweter. Wyszłam i zmierzałam w stronę błoni kiedy zaczepiła mnie Ginny. Była rozpromieniona szczęśliwa i wyglądała tak, jakby miała się na mnie rzucić ze szczęścia.
- Hermiona! Blaise poprosił mnie o chodzenie zgodziłam się ja. O rany znaczy no, ja się zgodziłam jesteśmy parą! - Wykrzyczała to i mówiła dość chaotycznie ale rozumiałam ją.
- Ginny, tak się cieszę! - Ucałowałam ją i przytuliłam.
- A Ty i Draco?
- Nic nie jesteśmy parą. Niunia opowiem Ci jutro wszystko, muszę iść.
- Dobrze buziaki - Kiedy szłam na Błonia ujrzałam w oddali Draco, był ubrany w czarne jeasny i fioletową koszulę. Był taki BOSKI. Ale chwila... Miał On coś za plecami, coś trzymał w ręku, były to....
CDN....
Witajcie! Dodaje połowę rozdziału ponieważ nie ma mnie domu i mam słaby zasięg z internetem. Wiem, że miałam dodać go wcześniej za co bardzo PRZEPRASZAM! Dostałam nominacje, za która bardzo dziękuję ale odpowiedzieć na nią będę mogła dopiero przy niedzieli... Proszę Was również o komentowanie.. Bardzo mi na tym zależy, BUZIACZKI:** <3
Hej przepraszam że nie pisze notek ale cos mi sie stało ostatnio z komputerem i musialam stawiac system i teraz nie moge dodawac postow;//... jak tylko cos z tym uda mi sie zrobic do dodam. PRZEPRASZAM!!!
OdpowiedzUsuńJa tam będę czekać na dalszy ciąg :) strasznie się wciągnęłam w Twoje opowiadane ;)
UsuńDziękuję bardzo:*
UsuńJestem zawiedziona bo nie mam pojęcia co mogło się stać, że nie mogę dodać posta...
Bądźcie cierpliwi. NIE PODDAM SIĘ :))
Hej, własnie wpadłam na Twojego bloga.....
OdpowiedzUsuńI...od tego momentu jestem wielką fanką tego opowiadania!
zdjęcia Miony boosskieee, ale jakby obok niej i opisów pojawiło się trochę więcej fotek tego ślizgońskiego przystojniaka to już w ogóle byłabym w siódmym niebie xDjednakże Ty jesteś autorką, Twoja wizja to rzecz święta :)
Z niecierpliwoscią czekam na kolejną notkę, pozdrawiam!
Ada.
Dziękuję Bardzo!!! Mam problem bo nie mogę postów dodawać :( ale jak się uporam z tym:( to będzie więcej zdjęć Draco ;)
UsuńPozdrawiam i PRZEPRASZAM
SLUCHAJCIE! JEŚLI DO KOŃCA TEGO TYG NIC NIE ZROBIE Z TYM. PRZENOSZE BLOGA.... WSZYSTKIE INFO BEDA POD TYM POSTEM W KOMENTARZCH. POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)) http://mystory-imigation.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojego talentu! :*
OdpowiedzUsuń